Skip to content

Percepcja społeczna – model oceny skutków biologicznych promieniowania jonizującego

Konferencja Organizacji Narodów Zjednoczonych w 1955 Atomy dla Pokoju” zapoczątkowała szerszy dostęp do informacji z zakresu promieniowania jonizującego i przyczyniła się do rozwoju prac związanych z ochroną radiologiczną. W pracach tych opierano się głównie na skutkach, które można było zaobserwować wśród ludzi i zwierząt poddanych dużym dawkom promieniowania podczas zrzucenia bomb jądrowych na dwa miasta Japonii w trakcie drugiej wojny światowej.

W Hiroszimie i Nagasaki setki tysięcy osób poddanych było krótkotrwałemu napromieniowaniu dużą mocą dawki (dawka na jednostkę czasu). Obserwowane po tych wydarzeniach efekty biologiczne starano się uzależnić od dawek po to, by wyznaczyć bezpieczne dla człowieka limity stosowania źródeł promieniowania i substancji radioaktywnych. Obserwacje te były jednak możliwe tylko w zakresie dużych dawek. Wieloletnie badania ludności obu miast, która otrzymała małe dawki promieniowania (poniżej 100 mSv) nie przyniosły jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o ich ujemny wpływ na zdrowie, gdyż umieralność na nowotwory nie różniła się znacząco od umieralności reszty społeczeństwa.

W 1959 roku, Międzynarodowa Komisja Ochrony Radiologicznej (ICRP) postanowiła zatem przyjąć tzw. model liniowy bezprogowy LNT (Linear No Threshold) będący hipotezą, że prawdopodobieństwo zachorowania na raka jest wprost proporcjonalne do dawki jaką się otrzyma. Innymi słowy – nawet dla najmniejszej dawki, spodziewano się negatywnych efektów biologicznych, chociaż na to dowodów nie było. Wprowadzenie tego modelu było spowodowane dążeniem do ostrożniejszego obchodzenia się z substancjami radioaktywnymi i zaprzestania prób z bronią jądrową. Model ten, jak i zasada obniżania dawek promieniowania spowodowanych działalnością człowieka (tzw. zasada ALARA – As Low As Reasonably Achievable – „tak mało, jak to rozsądnie możliwe”) zaczęły obowiązywać w ochronie radiologicznej i obowiązują po dziś dzień. Przyjęcie tego modelu miało jednak negatywny skutek, gdyż zakładało, że człowiek powinien bać się każdej dawki promieniowania.

Strach ten w zakresie małych dawek jest bezzasadny, gdyż na Ziemi występuje wiele miejsc, gdzie mierzone są wartości promieniowania od źródeł naturalnych nawet kilkaset razy wyższe niż w innych miejscach. Przykładowo w Polsce wartości te są na poziomie ok. 2,5mSv na rok, podczas gdy we wspomnianej wcześniej Finlandii jest ona prawie 2,5 razy większa. W Ramsar (Iran) wynosi ona 260 mSv na rok, a są rejony we Francji i Brazylii, gdzie wartości te dochodzą nawet do 800 mSv. Nawet bez wiedzy o jednostkach można sobie uświadomić jak duży jest zakres naturalnie otrzymywanych dawek w porównaniu do tych, jakie otrzymano w wyniku awarii w Czarnobylu.

Na tej stronie:
Back To Top